poniedziałek, 7 września 2015

Do Rynku najlepiej spacerem... - podsumowanie wrocławskiego referendum lokalnego 2015

Do centrum Wrocławia nie dojedziemy samochodem, ani nawet metrem. Za to będziemy mogli wybrać się na wielkie imprezy sportowe i kulturalne, ewentualnie spędzać wolny czas na zrewitalizowanych podwórkach - tak w skrócie można podsumować "pierwsze powojenne" referendum lokalne we Wrocławiu, w którym 10,6% mieszkańców doradziło Prezydentowi Dutkiewiczowi jak ma zarządzać Miastem.

Za nami pierwsze od dawien, dawna referendum miejskie. Wydarzenie ciekawe, jednak bardzo słabo nagłośnione. O ile w przypadku referendum ogólnokrajowego niska frekwencja mogła wynikać z "bojkotu", tak w przypadku wrocławskich konsultacji podejrzewam, że wynikała z niewiedzy mieszkańców.

Pracując w obwodowej komisji ds. referendum zachowania wyborców mogłem obserwować z bliska i zauważyłem, że wiele osób było zaskoczonych pytaniami z "żółtej kartki" - spodziewali się JOWów. Kilka osób zapytało dlaczego o wrocławskim referendum dowiedzieli się dopiero przychodząc do lokalu wyborczego - nie było o tym nic w telewizji, nie dostaliśmy żadnych ulotek - skarżyło się kilka osób. Oczywiście byli i tacy, którzy doskonale znali pytania i nie mięli większych problemów z błyskawicznym postawieniem znaku "x" przy wcześniej przemyślanej odpowiedzi, ale nie było ich wcale tak dużo.

A patrząc z perspektywy i tak wydanych pieniędzy wystarczyło z pozoru niewiele: w skrzynce pocztowej każdego wrocławianina, na tydzień przed referendum powinna znaleźć się ulotka z pytaniami i terminem głosowania. Kandydaci do Rady Miejskiej zapewne wiedzą jak taki kolportaż zorganizować, co udowadniają nam praktycznie w każdej kampanii wyborczej.

Prezydent pyta, lud odpowiada


Prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz jeszcze przed głosowaniem poinformował, że uszanuje wolę mieszkańców bez względu na to czy zostanie przekroczony próg ważności (50%) czy nie. W mojej opinii to całkiem uczciwe podejście, jeśli ktoś nie chce wyrazić swojego zdania - nikt go nie powinien do tego zmuszać. Każdy ma szansę się wypowiedzieć, a czy z niej skorzysta to już jego sprawa.

Nie mam zamiaru rozwodzić się o jakości czy zasadności samych pytań, już nie czas na to. Pytania zostały zadane, padły odpowiedzi - czas na podsumowanie:

Wrocławianie najbardziej podzieleni okazali się w sprawie budowy metra. Na pytanie: Czy jesteś za tym, aby w przyszłości we Wrocławiu powstało metro? "Nie" odpowiedziało 53,5% głosujących. 46,5% powiedziało "tak" dla budowy w stolicy Dolnego Śląska drugiej w Polsce sieci kolei podziemnej. Przeciwnicy metra podkreślali ogromne koszty takiej inwestycji, a także powoływali się na opinie mówiące, że we Wrocławiu nie da się wydrążyć odpowiednich tuneli - choć niektórzy twierdzą, że się da. Ja, zgodnie ze swoim marzeniem - przejechać się metrem po Wrocławiu - byłem w mniejszości opowiadającej się "za". A co ze zmarnowaniem "góry kasy"? Przynajmniej wiedzielibyśmy na co została wydana, a tak to znów się kupi jakieś zdjęcia czy inne "gadżety" z których przeciętny mieszkaniec Wrocławia i tak pewnie nigdy nie skorzysta.

Najmniej wątpliwości mieliśmy odpowiadając na pytanie: Czy jesteś za zwiększeniem nakładów na rewitalizację kamienic oraz wnętrz międzyblokowych i podwórek? Na to pytanie aż 89% głosujących odpowiedziało "tak". Tu chyba nie ma się czemu dziwić. Kto z Was nie chce mieszkać w ładnym, czystym otoczeniu?

Mieszkańcy Wrocławia dosyć pozytywnie wypowiedzieli się na temat tzw. "wielkich imprez". Na pytanie Czy jesteś za tym, aby w przyszłości Wrocław ubiegał się o organizację imprez kulturalnych i sportowych o znaczeniu międzynarodowym, takich jak Europejska Stolica Kultury 2016 i The World Games 2017? Odpowiedzi pozytywnej udzieliło aż 71,8% głosujących. Taki obrót sprawy może być zaskakujący, bo lokalna opozycja zarzucała obecnym władzom, że organizacja tak dużych i drogich imprez jest dla Wrocławia mało opłacalna. Każda międzynarodowa impreza to dobry sposób na promocję, jednak czy te wymienione w pytaniu faktycznie są takimi, które będą w stanie przynieść Wrocławiowi długofalowe korzyści? Potrafi ktoś z Was (uczciwie, bez zaglądania do internetu) powiedzieć, gdzie odbywały się poprzednie edycje World Games?

No i na koniec pierwsze z listy czyli: Czy jesteś za ochroną historycznego centrum Wrocławia poprzez stopniowe ograniczanie ruchu samochodowego w centrum, czyli na obszarze Parku Kulturowego „Stare Miasto”? 67,5% na "tak". Piesi, rowerzyści i ekolodzy powinni być zadowoleni. Kierowcy pytają czy można ograniczyć jeszcze bardziej? Myślę, że w tym przypadku warto edukować - pokazać, że poruszanie się po mieście komunikacją miejską czy rowerem jest wygodniejsze niż szukanie miejsca parkingowego na wąskich uliczkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz