poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Droga wolna, ale ty stój!



Od jakiegoś czasu kierowcy jadący al. Hallera w stronę Powstańców Śląskich muszą zatrzymywać się na jeszcze jednych światłach. Jakieś kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem z ul. Ojca Beyzyma wyrósł nowy sygnalizator. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby "światła" miały za zadanie ułatwić życie mieszkańcom. Niestety obserwując to miejsce można odnieść zupełnie inne wrażenie.

Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle, z resztą nie pierwszy raz. Co raz częściej słyszę od kierowców, którzy muszą pokonywać ten fragment drogi, że nowa sygnalizacja to głównie "złodziej czasu" i "wróg klocków hamulcowych". Częstym widokiem na tym dość egzotycznym "skrzyżowaniu" jest taki gdy nad pustą drogą świeci się zielone, a obok na czerwonym stoi samochód. Bywa też odwrotnie: na Hallera "sznurek", a po prawej pusto.

Znaczna część szoferów prezentuje "nieposłuszeństwo obywatelskie" pokazując w jak "głębokim poważaniu" mają nową organizację ruchu. Poniższych zdjęć nie zamieszczam tu po to, żeby policjanci i strażnicy miejscy wiedzieli, gdzie się zaczaić, aby w łatwy sposób dołożyć "cegiełkę" do łatania dziury w budżecie miasta ale po to, by pokazać stosunek mieszkańców do postawionej w tym miejscu sygnalizacji oraz kilku nowych znaków drogowych.



Skoro nowe "udogodnienie" sprawia więcej kłopotu niż pożytku może warto byłoby zastanowić się nad rozmontowaniem tego wszystkiego, zanim jeden czy drugi pan w czapce nie zaczną wypisywać tu mandatów i sypać punktami karnymi?

No i na koniec jeszcze jedna myśl: czy nie można było w lepszy sposób wydać pieniędzy, jak mniemam publicznych? Mniemam bo to jedna z tych spraw o które zapomniano zapytać Rady Osiedla - jednostki powołanej m.in. do wydawania opinii dla pomysłów tego typu.

1 komentarz:

  1. osobiście nie mam nic przeciwko tej sygnalizacji; wyjeżdżając z ogrodów stosuje się do zasady
    czerowne - włącz się do ruchu czujnie
    zielone - włącz się do ruchu bez oglądania się

    nawet jak dwa matoły stoją na czerownym zawsze można przejechać

    mandaty?
    naturalny koszt eksploatacji samochodu

    pozdro dla kumatych

    OdpowiedzUsuń